1. Pierwszy Błąd

4.2K 400 12
                                    

To, jak to wszystko się stało, naprawdę nie miało dla Luhana sensu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To, jak to wszystko się stało, naprawdę nie miało dla Luhana sensu. Ledwo mógł on przypomnieć sobie stronę książki, którą czytał, zanim kompletnie odpłynął na swoim łóżku w jego ciasnym mieszkaniu.
Pewnie, w swoim życiu popełnił wiele błędów, okej, może o kilka za dużo, ale był tylko człowiekiem.

I to był właśnie problem w tej całej sytuacji. Przynajmniej z punktu widzenia Kyungsoo.

— Jak na litość boską? Dlaczego się zgodziłeś?! — wykrzyknął niższy chłopak, wędrując tam i z powrotem w kuchni jego restauracji. Luhan nie był pewien, czy został skarcony przez swojego najlepszego przyjaciela, lecz naprawdę wydawało mu się, że to nie było aż tak skomplikowane, jak chłopak to przedstawiał.

— Dlaczego nie? Powiedzieli, że to było pilne. Jak mógłbym im odmówić? — powiedział zatroskany Luhan, na co Kyungsoo mentalnie uderzył go za bycie takim naiwnym w wieku dwudziestu trzech lat.

— Nie rozumiesz, w co się wpakowałeś?! Pomyślałeś w ogóle o konsekwencjach? — Kyungsoo uniósł głos, sprawiając, że dwójka pracowników personelu spojrzała na dwóch mężczyzn stojących na środku ruchliwej kuchni podczas godziny szczytu.

— T... To nie... — Luhan nie mógł wydusić z siebie słowa. Jak prawie przy każdej rzecz, którą zdecydował się zrobić, natychmiast jej żałował, a to wszystko wciąż toczyło jedno wielkie koło.

Niespokojny szef kuchni zrobił wdech i wydech, próbując się uspokoić, po czym zaciągnął Luhana do pokoju dla personelu, aby porozmawiać z nim w cztery oczy.

— Odpowiedz mi powoli. Luhan, co powiedział ten staruszek?

— P-powiedział, że potrzebuje dobrego cateringu, który mógłby dostarczyć jedzenie na ślub księcia w tę sobotę, a ja stwierdziłem, że my moglibyśmy...

— Ślub księcia?! W tę sobotę?! — Słysząc to, Kyungsoo prawie zemdlał.

— Tak, czy to nie wspaniale? Powiedział, że zrobią nam darmową promocję, a to gwarantowane polepszenie twojej działalności o dziewięćdziesiąt pięć procent! — powiedział swojemu przyjacielowi Luhan, a Kyungsoo nie miał serca, by skrzyczeć tego chłopaka o dziecięcej twarzy, co tak naprawdę nie było konieczne.
Po wyrzuceniu z domu, mającym miejsce dwa lata temu, za bycie gejem, Kyungsoo otworzył małą restaurację z pieniędzy, które zbierał na opłatę za naukę. Na początku było trudno, żeby biznes ruszył, ale dzięki pomocy Luhana i umiejętnościom kulinarnym Kyungsoo wreszcie zyskali oni wystarczająco odwiedzających i stałych klientów, by zacząć dobrze zarabiać.

Chłopak wiedział, że jego najlepszy przyjaciel dokonał tego jedynie z myślą, aby mu pomóc, lecz to była jedyna w życiu chwila, której po prostu się nie spodziewał.

— Dał ci swój numer lub jakiekolwiek informacje kontaktowe? Skąd wiesz, że to nie jest oszustwo? — zapytał starszego, który wyciągnął ozdobną wizytówkę.

To musiała być prawda. Ten prosty kawałek papieru miał na sobie pieczęć urzędową, wraz z małymi, złotymi płatkami dociśniętymi do cienkiej karty. Ten prosty papier mógł być wart setki tysięcy lub zostać spalonym na popiół przez pojedynczy płomyk.

— L-Luhan... Ja...

— Dasz radę, Kyungsoo-ah. Wierzę w ciebie. To twoja szansa. Twoja szansa, by zmienić wszystko wokół. By pokazać swojej rodzinie, że się mylili. By zacząć nowe życie! — zachęcał młodszego, który tylko patrzył na niego szeroko otwartymi i załzawionymi oczyma.

— To się dzieje naprawdę? Nie zasługuję na coś takiego. My jesteśmy tylko zwyczajnymi osobami! Ludźmi! Jesteśmy wadliwymi, beztroskimi i chciwymi istotami. A to jest królewicz, o którym rozmawiamy! Zjednoczenie dwóch największych mocy, które rządziły naszym krajem przez wieki! Co takiego wspaniałego zrobiłem w swoim poprzednim życiu, aby zyskać taką okazję? — Płakał Kyungsoo, gdy pojawiły się przed nim wspomnienia o rodzinie i te ze „starego" życia.

Ale Luhan miał rację. To był czas, by zacząć nowy rozdział w życiu.

— Dziękuję, Luhan. Dziękuję ci, naprawdę — oznajmił niższy, zanim zamknął swojego przyjaciela w ciasnym uścisku.

To był początek wszystkiego.

To był pierwszy błąd Luhana.

Fated to You 「polish translation」Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz